Drożdżówki, które robią blogową karierę…
Te drożdzówki to dopiero mają parcie na szkło 😉 Widziałam je już na tylu blogach, że po prostu nie mogłam ich nie zrobić. Zaczęło się od przepisu na ciasto drożdżowe, podanego przez Dorotus. Fantazyjny sposób zawijania podała jako pierwsza Iwonka (jeśli się mylę, proszę o sprostowanie). A potem to już ruszyłą prawdziwa lawina tych pysznych drożdzówek: pojawiły się one i u Atiny, i w kuchni Ireny i Andrzeja, zasmakowały w nich Majana, Abbra oraz Notme, upiekły je także Szkrabeka oraz właścicielka blogu Pomarańcza i Imbir. Ostatnio zaś przygotowała je u siebie Dorotka. Wymieniłam wszystkich? Nie wiem..Ale czyż można się dziwić, że po obejrzeniu tylu apetycznych fotek i przeczytaniu tylu zachwytów nad tymi bułeczkami, również postanowiłam je zrobić? Chyba nie…
Moje drożdżówki nie są może tak piękne i fotogeniczne, jak u niektórych, ale za to bardzo smaczne.
Składniki:
– 75g masła lub margaryny
– 250 ml mleka
– 25g świeżych drożdzy
– 70g cukru
– 0,5 kg mąki pszennej
– szczypta soli
Dodatkowo:
-nutella lub inne nadzienie np. dżem, budyń
– roztrzepane jajko do posmarowania
Ewentualnie, do zrobienia lukru:
– cukier puder
– gorąca woda
Wykonanie:
Masło (lub margarynę) roztopić. Dodać do niego mleko. Całość podgrzać do letniej temperatury ( nie może być gorące!). Dodać drożdże, rozpuścić. Następnie dodać cukier, sól oraz mąkę. Wyrobić ciasto i odłożyć je przykryte w ciepłe miejsce do momentu, aż podwoi ono swą objętość (1 – 1,5 h). Po wyrośnięciu ponownie je wyrobić, aby usunąć pęcherzyki powietrza (powinno być gładkie w przekroju).
Tak przygotowane ciasto rozwałkować i pociąć na prostokąty o wymiarach ok. 10 x 14 cm. Na każdy protokąt nakładać łyżkę nadzienia i zawijać w sposób pokazany przez Iwonkę TUTAJ. Uformowane drożdżówki ułożyć na blaszce (w dość sporych odstępach) i odstawić do wyrośnięcia na około 10 – 15 minut. Kiedy lekko podrosną, posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec przez około 10-15 minut w temperaturze 220ºC.
Gotowe drożdżówki można polukrować. Aby przygotować lukier należy do szklanki z cukrem pudrem wlać odrobinę gorącej wody, wymieszać. Jeśli lukier bedzie za gęsty – dodać wody, jeśli zbyt rzadki – dodać cukru.
Ostatnia czyność jest najprzyjemniejsza. Należy usiąść pod ciepłym kocem, z kubkiem parującej herbaty i pyszną drożdżówką w ręku i rozkoszować się miłym wieczorem przy boku ukochanej osoby. I to właśnie mam zamiar teraz uczynić.. 🙂