Pieczony łosoś

Przepis na ta rybę znalazłam w jakiejś ulotce. Łososia jeszcze nigdy nie przygotowywałam, postanowiłam więc to zmienić. Wyszedł z tego smaczny obiad, który z pewnością jeszcze nie raz powtórzę. Dodatek cytryny i dużej ilości koperku jest tu jak najbardziej na miejscu.

Składniki:

– 2 małe dzwonki z łososia

– 2 łyżki oliwy lub oleju

– oregano lub tymianek

– pęczek koperku

– sok z cytryny

– sól, pieprz

Wykonanie:

Przygotować marynatę: dokładnie wymieszać sok z cytryny, sól, pieprz oraz olej (ja zrobiłam to w zwykłym słoiczku typu twist; zamknęłam wieczko i potrząsałam kilkakrotnie, aż sos zgęstniał). Wsypać posiekany koperek i ponownie wymieszać. Sosem posmarować z obu stron dzwonki łososia i odstawiać rybę na dwie godziny do lodówki. Następnie przełożyć łososia do naczynia żaroodpornego i posypać oregano lub tymiankiem. Piec w temperaturze 150 stopni, przez 20-30 minut.

Łososia podałam z ziemniakami oraz puree z zielonego groszku. Przepis na to puree znalazłam na blogu Dorotki.

Składniki:

– 500g mrożonego groszku

– 4 ząbki czosnku (ja dałam tylko trzy)

– sól, pieprz

– łyżka masła

– łyżka oliwy z oliwek extra virgin

– 200ml jogurtu naturalnego.

Groszek wraz z obranymi ząbkami czosnku zalać wrzątkiem i gotować 10 min. Odcedzić. Wrzucić do malaksera i dodać resztę składników. Całość zmiksować.

Proste i naprawdę smaczne 🙂