Zupa pomidorowa

Moja ulubiona zupa.. Najlepsza z makaronem, wg męża zaś musi być z ryżem. Pyszna, kwaskowata, mocno pomidorowa..Uwielbiam ten smak..W moim rodzinnym domu dodatkowo zabielana śmietaną. W rodzinnym domu męża absolutnie nie.. Aby jakoś pogodzić te dwie szkoły gotowania śmietanę dodaję sobie dopiero na talerzu..Wtedy wilk syty i owca cała…Pomidorowa była pierwszą zupą, jaką ugotowałam mężowi (wtedy jeszcze nawet nie był moim narzeczonym).. Wyszła z  tego dziwna gęsta breja, a kolorze nawet nie zbliżonym do czerwonego…po prostu porażka… nie dało się tego jeść..Ale on zjadł..Pomyślałam wtedy, że skoro zjadł takie okropieństwo, to chyba musi mnie naprawdę kochać..Od tej pory minęło sporo czasu, a zupa pomidorowa wychodzi mi już całkiem dobrze 😉

Zastanawiałam się czy dodawać przepis na coś tak oczywistego jak zwykłą pomidorówka. Ale w sumie czemu nie? Ile osób gotujących, tyle też przepisów na tą samą potrawę, prawda?

Składniki:

– jakieś mięso ( dwa udka z kurczaka albo skrzydełka na przykład), choć może się obyć bez tego…ja ostatnio z lenistwa przygotowuję zupę tylko na wywarze z warzyw..

– włoszczyzna: marchew, pietruszka, seler (korzeń i liście), mały kawałek pora..

– przecier pomidorowy (domowy lub kupny; w sezonie mogą to być też świeże pomidory)

– przyprawy: sól, pieprz

– natka pietruszki lub bazylia (jak kto woli)

– makaron lub ryż

– ewentualnie śmietana ( przy dodawaniu śmietany należy uważać, aby się ona nie zważyła; aby temu zapobiec należy odlać do kubeczka odrobinę wywaru, połączyć dokładnie ze śmietaną i dopiero taką mieszaninę wlewać powoli do zupy)

Wykonanie:

Z mięsa i włoszczyzny przygotować wywar.  Gdy warzywa zmiękną, dodać przecier. Ilość przecieru zależy od tego, jak kwaśna zupę chcemy uzyskać. Przed podaniem wyciągnąć liście selera i pora. Doprawić zupę do smaku i posypać posiekaną natką. I tyle 🙂 Podawać z ugotowanym wcześniej makaronem lub ryżem. Ooo, można też podać z lanymi kluseczkami, ale jeszcze nigdy sama ich nie robiłam, więc przepisu nie mam 🙂 Może ktoś takowy zna i się podzieli? 🙂