Ciasto czekoladowo-pomarańczowe

“Czekoladowy weekend” to brzmi kusząco..Tak pomyślałam, gdy po raz pierwszy zobaczyłam o nim informację. W głowie rodziły mi się różne pomysły na pyszne słodkości, na dania pełne czekolady. I jak to zwykle bywa, życie zweryfikowało moje plany. Weekend  ten spędzę u rodziców, więc nie mogę wziąć udziału w tej zabawie, na tyle, na ile bym chciała. Możliwości i czas pozwalają mi na zaprezentowanie tylko jednego przepisu, nad czym troszkę ubolewam. Mój wybór padł na bardzo proste i szybkie w wykonaniu ciasto czekoladowo-pomarańczowe. Upiekłam je parę dni temu i jestem z niego bardzo zadowolona. Nie jest ono ani zbyt suche, ani zbyt wilgotne. Dość mocno czekoladowe, za mało jednak jak dla mnie czuć w nim pomarańczę. Smaczne, idealne na poprawę humoru.

Przepis pochodzi z  “Biblioteki Poradnika Domowego”: “Ciasta z czekoladą i miodem”.

Składniki :

– 6 jajek

– szklanka cukru

– szklanka mąki

– 2 gorzkie czekolady (dałam jedną gorzką, drugą gorzką ze skórką pomarańczową)

– pół kostki masła

– sok z dużej pomarańczy

– kilka kropel aromatu pomarańczowego (mój dodatek)

Wykonanie:

Czekoladę i masło roztopić na małym ogniu (uważać, aby masa się nie przypaliła). Żółtka utrzeć z cukrem, dodać mąkę, sok z pomarańczy i aromat. Całość wymieszać. Dodać ochłodzoną czekoladę z masłem. Osobno ubić białka na pianę, dodać do ciasta i delikatnie wymieszać. Piec w temperaturze 200 stopni przez około 20 minut (ja piekłam około 35 minut). Smacznego 🙂

Gotowe ciasto można udekorować polewą. Ja skorzystałam z przepisu na polewę podanego przez Edysię. Bardzo smakowała ona mojemu mężowi. Za kazdym razem gdy jadł kawałek ciasta, mruczał z zadowoleniem “Mmmm, pyszna jest ta polewa” 🙂 Potwierdzam, pyszna jest. Taka, jaką robiła często moja mama. Będę na pewno częściej ja przygotowywać.

Polewa (podaję za Edysią):

– 10 dag margaryny

– 10 dag cukru pudru

– 2 łyżki ciemnego kakao

– 2 łyżki gorącej wody

Margarynę stopić na małym ogniu. Dodać do niej cukier wymieszany z kakao, wymieszać, dolać wodę. Doprowadzić do wrzenia i ostudzić.