Domowe masło orzechowe

Ten przepis i zdjęcie leżało u mnie na dysku bardzo długo, aż wstyd się przyznawać. Masło to zrobiłam jeszcze w czasach przeddietowych. Pamiętam, że miałam na nie straszną ochotę, a nie chciało mi się jechać do sklepu. W domu były orzechy, więc postanowiłam zrobić sobie własne domowe masło orzechowe. Przepis miałam upatrzony na fotoforum gazety.pl, gdzie podała go halberek. Zrobiłam z 1/4 porcji bodajże, tyle, żeby wystarczyło na kilka kanapek. Smakowo było dobre, choć cukier trochę za bardzo trzeszczał w zębach. Przepis jest z tych, w których nie da się podać dokładnych ilości składników. Potrzebne jest wyczucie i ciągłe kontrolowanie smaku i konsystencji. Trochę z tym zabawy, ale satysfakcja po skończeniu jest duża.No i przygotowanie jego nie trwa dłużej niż kwadrans. Polecam to masło do kanapek, zwłaszcza z dodatkiem dżemu lub konfitury…:)

Masło orzechowe dodaję do akcji “Śniadania majowe”.

Składniki (na bardzo duży kilogramowy słój; ja robiłam z 1/4 porcji)

– 1 kg solonych orzeszków arachidowych

– sól do smaku (dość sporo)

– cukier brązowy (tyle co soli)

– olej arachidowy (lub masło)

Wykonanie:

Orzeszki siekamy na pył w malakserze lub blenderze, najlepiej porcjami. Dolewamy olej arachidowy (najlepiej zacząć od łyżeczki i kontrolować konsystencję; gdy jest za suche, dodać oleju; gdy za rzadkie, dorzucić orzeszków). Doprawić solą i cukrem. Miskować pulsacyjnie, do momentu, aż uzyskamy gęsty krem o smaku i konsystencji, na jaką mamy ochotę. Smacznego 🙂