Cobb Salad

Zainteresowałam się tą sałatką po obejrzeniu filmu “Julie & Julia”. Główna bohaterka umawia się w nim z trzema przyjaciółkami na cotygodniowe lunche z sałatką cobb w roli głównej właśnie. Każda zamawia inną wersję, pozbawioną poszczególnych składników: jest cobb salad bez jajek, bez sera, bez bekonu… Zaciekawiła mnie mnogość wersji tej sałatki i postanowiłam troszkę o niej poczytać. Okazuje się, że sałatka ta powstała w 1930 roku w Los Angeles w restauracji Brown Derby i została tak nazwana na cześć jej właściciela: Roberta Howarda Cobba. Głównymi jej składnikami są m.in. mieszanka sałat, awokado, pomidory, bekon, jajka, ser Roquefort. Przepis na tą konkretną wersję znalazłam na stronie Simply Recipes. Skusiłam się na nią mimo, że nie przepadam za awokado ani za pleśniowymi serami. Smakowała mi, choć chyba bardziej przypadła do gustu mojemu mężowi. Następnym razem popracowałabym trochę nas sosem, bo nie do końca mi odpowiadał.  Niezły pomysł natomiast z bekonem, który fajnie chrupał podczas jedzenia 🙂 Polecam jako ciekawostkę.

Sałatkę tą dodaję do akcji “Z widelcem przez kuchnie obu Ameryk”.

Składniki:

– mieszanka różnych sałat (autorka poleca m.in. sałatę rzymską, frisée czy rzeżuchę)

– 6 plasterków bekonu

– 2 awokado (dałam jedną sztukę)

– filet z kurczaka

– pomidor

– 2 jajka, ugotowane na twardo

– 2 łyżki posiekanego szczypiorku

Sos:

– 1/3 szklanki octu winnego (następnym razem dam mniej)

– 1 łyżka musztardy Dijon

– 1-2 łyżeczki cukru

– 2/3 szklanki oliwy z oliwek

– 1/2 szklanki startego sera Roquefort

– sól, pieprz

Wykonanie:

Sałaty umyć, wyszuszyć, porwać na kawałki i ułożyć w misce. Bekon smażyć na rumiano z obu stron, aż będzie chrupiący. Zdjąć z patelni, ostudzić. Pokruszyć na drobne kawałki. Kurczaka ugotować i podzielić na mniejsze kawałki. Jajka posiekać, awokodo obrać i pokroić na kawałki.

Na sałacie układać obok siebie awokado, bekon, kurczaka, pomidora i jajka.

Przygotować sos. Ubić ocet razem z musztardą, solą i pieprzem. Stopniowo wlewać oliwę, cały czas ubijając, aż do uzyskania emulsji. Dodać ser i cukier. Wymieszać. Ja użyłam do tego blendera, choć nie wiem, czy powinno się go tu używać. Powstał mi aksamitny serowy sos.  Podawać należy go osobno lub polać nim po sałatce. Smacznego 🙂

Z widelcem przez kuchnię obu Ameryk