Tort czekoladowo-orzechowy z malinami
Na wczorajsze urodziny męża chciałam upiec coś mocno czekoladowego i zarazem bardzo szybkiego i prostego w wykonaniu, bo czasu ostatnio mam strasznie mało. Idealną propozycję znalazłam u Dorotus. Przyrządzenie tego torcika zajmuje naprawdę tylko chwilkę, a efekt zadowoli niejednego łakomczucha. Ciasto ma tą zaletę, że nie zawiera w ogóle mąki – zastępują ją zmielone laskowe orzechy. Zwolennikom lekkich ciast się pewnie nie spodoba, bo jest ciężkie, gliniaste…ale zapewniam: jest naprawdę bardzo smaczne 🙂 Jeśli chodzi o wygląd…no cóż, idealny nie jest, ale mojemu mężowi się spodobał, a przecież głównie o to mi chodziło 🙂 Polecam z czystym sumieniem.
Składniki:
– 4 jajka
– 200 g masła
– 200 g zmielonych orzechów laskowych (mogą być wcześniej podpieczone)
– 180 g gorzkiej czekolady
– 180 g drobnego cukru (dałam 150 g)
– 2 łyżki likieru cytrusowego, brandy lub rumu (dałam rum)
Polewa:
– 100 g gorzkiej czekolady
– 40 g masła
Wykonanie:
Czekoladę z masłem roztopić w kąpieli wodnej, odstawić do przestudzenia. Żółtka zmiksować z cukrem na puszystą masę. Stopniowo dodawać lekko ciepłą (nie gorącą) czekoladę, nie przerywając miksowania. Kolejno dodać orzechy oraz alkohol. Zmiksować. Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wmieszać ją do ciasta. Gotowe ciasto przelać do formy o średnicy 21 cm, wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą (lub wyłożonej papierem do pieczenia). Piec około 55 minut w temperaturze 160 stopni. Wystudzić w uchylonym piekarniku.
Składniki polewy roztopić w kąpieli wodnej, wymieszać. Gotową polewą oblać ciasto. Udekorować malinami. Smacznego 🙂