Picadillo

Kolejna potrawa rodem z Meksyku. Całkiem smaczny dodatek do mojego kolejnego dania, o którym napiszę następnym razem: ) Dodatek cynamonu, rodzynek i jabłek do mięsa mielonego niecodzienny, ale całkiem na miejscu. Polecam jako ciekawostkę. 

Przepis znalazłam w dodatku do Gazety Wyborczej – książecze “Kuchnie Świata”. Jest to moja kolejna propozycją w ramach akcji “Z widelcem przez kuchnie obu Ameryk” oraz, przez dodatek cynamonu, w ramach zabawy “Korzenny tydzień”.

Składniki (robiłam z połowy porcji):

  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 900g mielonej wołowiny
  • 1 cebula, pokrojona w drobną kostkę
  • 2 posiekane ząbki czosnku
  • 2 jabłka deserowe
  • 450 g obranych pomidorów, pokrojonych w kostkę i pozbawionych gniazd nasiennych
  • 2-3 posiekane marynowane papryczki chilli jalapeno
  • 1/2 szklanki rodzynek
  • 1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 1/4 łyżeczki mielonego kuminu
  • sól i świeżo zmielony pieprz

Wykonanie:

Na patelni rozgrzać oliwę. Włożyć mięso, cebulę i czosnek. Smażyć, mieszając od czasu do czasu, aż mięso się zrumieni, a cebula zmięknie. Jabłka obrać, pokroić w kostkę. Dodać do mięsa wraz z pozostałymi składnikami. Gotować bez przykrycia 25-30 minut, mieszając co jakiś czas. Można podawać z chipsami lub jako nadzienie np. do papryk. Smacznego 🙂

Z widelcem przez kuchnię obu Ameryk