Kurczak Calypso
Ten kurczak, wywodzący się z Trynidadu i Tobago, pojawił się na mojej liście do zrobienia, gdy tylko Irena z Andrzejem umieścili go na swoim blogu. Jak to jednak bywa, w całej mieszaninie ciekawych przepisów, ten jeden gdzieś mi umknął. Przypomniały mi o nim ponownie Majanka i Atinka, przygotowując go również u siebie. Dłużej namawiać mnie nie trzeba było. Kurczak z tego przepisu bardzo nam smakował. Mięso było wyjątkowo soczyste, a pomidorowy sos fajnie się z nim uzupełniał. Irena i Andrzej proponują, aby kurczaka tego podać wraz z tropikalną salsą, ale tym razem z niej zrezygnowałam. Może kiedyś jeszcze się na nią skuszę, kto wie. Polecam 🙂
Kurczak, podany bez ryżu, nadaje się również dla osób będących na diecie Montignaca jako danie tłuszczowe.
Jest to moja kolejna propozycja w ramach akcji “Z widelcem przez kuchnie obu Ameryk”.
Składniki:
– 6 piersi z kurczaka (dałam 4)
– 100 g posiekanej czerwonej papryki
– 1 posiekana mała cebula
– 100 g posiekanych pomidorów z puszki wraz z sokiem
– 120 ml wody (dałam mniej, ok. 80ml)
– 2 łyżki soku z limonki
– 2 łyżeczki świeżego tymianku (dałam tymianek suszony)
– 2 posiekane ząbki czosnku
– 1 łyżeczka posiekanej papryczki Scotch Bonnet (dałam papryczkę chili)
– pół łyżeczki czarnego pieprzu
– sól
– olej do smażenia
Wykonanie:
W misce wymieszać posiekaną cebulę, czerwoną paprykę, sok z limonki, tymianek i czosnek. Dodać filety z kurczaka, wymieszać. Zamarynowane mięso wstawić na godzinę do lodówki. Po tym czasie wyjąć kurczaka (marynatę należy zachować). Mięso przyprawić solą i pieprzem. Na rozgrzanym oleju zrumienić kurczaka. Dodać marynatę, pomidory, wodę oraz ostrą papryczkę. Całość dusić przez około 45 minut (dusiłam ok. 30 minut). Gorącego kurczaka wyłożyć na talerz, po wierzchu polać go sosem. Smacznego 🙂