Kurczak chop suey

Wczorajszy nasz obiad może i nie wyglądał najciekawiej, ale za to jaki był pyszny..Jeszcze dziś na jego wspomnienie oblizuję się ze smakiem. O czym mowa? O chińskim kurczaku chop suey, na którego przepis znalazłam u Mirabelki.  W oryginale pochodzi on z książeczki “Kuchnia chińska” z serii “Z kuchennej półeczki”. Skusiłam się na niego, gdyż szukałam jakiegoś ekspresowego przepisu, do którego miałabym w domu prawie wszystkie potrzebne składniki. Brakowało mi tylko kiełków, ale udało mi się je dostać w sklepie pod blokiem. Co prawda, jedyne obecne tam świeże kiełki wyglądały, powiedzmy delikatnie, na lekko przywiędłe, dlatego też skusiłam się tym razem na kiełki ze słoika. Następnym razem, a będzie taki na pewno, dodam na pewno świeże. Gorąco polecam 🙂

Kurczaka chop suey dodaję do akcji “Z widelcem po Azji” zorganizowaną przez Irenę i Andrzeja.

Składniki:

  • 500g filetów z piersi kurczaka
  • 300g kiełków fasoli mung
  • 2 małe cebule, pokrojone w ósemki
  • 2 ząbki posiekanego czosnku, (dałam 4)
  • 4 łyżki jasnego sosu sojowego
  • 2 łyżeczki jasnego brązowego cukru
  • 350ml bulionu z kurczaka (dałam trochę mniej, ok.300 ml)
  • 1 łyżka mąki kukurydzianej
  • 3 łyżeczki oleju sezamowego
  • 3 łyżki oleju roślinnego do smażenia
  • poszatkowany por do przybrania

Wykonanie:

Filety umyć i pokroić w cienkie paseczki. Z sosu sojowego i cukry przygotować marynatę. Zalać nią kurczaka i odstawić do lodówki na minimum 20 minut. W woku, na mocno rozgrzanym oleju, smażyć na dużym ogniu kurczaka  przez 2-3 minuty. Dodać cebule oraz czosnek i smażyć kolejne 2 minuty. Następnie dorzucić kiełki fasoli i smażyć dalsze 4-5 minut. Dodać olej sezamowy i bulion, zagotować. Mąkę kukurydzianą rozrobić w 3 łyżkach zimnej wody, dodać do sosu i gotować razem przez chwilę, aż całość zgęstnieje. Podawać od razu. Gotowe danie przybrać poszatkowanym porem. Podawać z ryżem lub makaronem sojowym. Smacznego 🙂