Sernik na zimno z malinami i białą czekoladą – poezja!

Przepyszny deser! Piszę deser, bo choć autorka nazywa go sernikiem, to jakoś ciężko mi się do tej nazwy przekonać, skoro sera jest tam zaledwie trochę ponad 100g i to w dodatku takiego kanapkowego 🙂 Nie mniej jednak, jakkolwiek by go nie nazywać, smakuje rewelacyjnie 😉 Może nie jestem do końca obiektywna, bo uwielbiam wszystko co zawiera maliny, ale polecam Wam z całego serca wypróbować to połączenie..może zakochacie się tak jak ja? 🙂 Przygotowuje się go szybko i nie trzeba uruchamiać piekarnika, co przy pogodzie panującej aktualnie za oknem jest bardzo ważne.

Przepis wyszukałam na blogu Half Hour Cook. Podane proporcje pasują na małą blaszkę o wymiarach 20cmx20 cm. Ja robiłam w tortownicy o średnicy 21 cm. Radzę od razu zwiększyć składniki o połowę..nie będzie żałować 🙂

Składniki:

  • 150 g ciastek (u mnie digestive)
  • 90 g niesolonego masła
  • 100 g białej czekolady
  • 125 g kremowego serka (np. philadelphia)
  • 1/3 szklanki drobnego cukru
  • 1 szklanka śmietany 30%
  • 1 jajko
  • 1 łyżka żelatyny
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 300 g malin

Wykonanie:

Spód ciasta:

Ciastka pokruszyć i wymieszać z roztopionym masłem, tak aby konsystencją przypominały mokry piasek.Tak przygotowaną masą ciasteczkową wyłożyć dno blaszki, uprzednio wyłożonej papierem do pieczenia. Umieścić w lodówce.

Masa serowa:

Żelatynę wymieszać z 3 łyżkami zimnej wody. Odstawić. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Serek utrzeć z cukrem.  Dodać jajko, ekstrakt waniliowy oraz kremówkę i jeszcze chwilę ubijać (śmietana nie powinna za bardzo zgęstnieć). Dodać rozpuszczoną czekoladę i żelatynę (jeśli żelatyna będzie zbyt sztywna, można włożyć na kilka sekund do mikrofali).  Całość dokładnie wymieszać łyżką (ja następnym razem wymieszać mikserem na najwolniejszych obrotach, bo łyżką nie udało mi się dokładnie wmieszać żelatyny i czekolady). Gotową masę przelać na ciasteczkowy spód. Na wierzch wysypać maliny, lekko “powpychać” je w masę. Włożyć do lodówki na kilka godzin (najlepiej na noc). Można posypać wiórkami z białej czekolady (ja posypałam wiórkami kokosowymi). Smacznego 🙂