Sałatka śledziowa po meksykańsku

To jedna z tych sałatek, która im dłużej się przegryza, tym jest lepsza. Po nocy w lodówce nie smakowała mi za bardzo. Mąż też nie był zachwycony. Z podanej ilości składników wychodzi spora porcja sałatki, więc martwiłam się nawet, kto to wszystko w takim razie zje. Ale już kolejnego dnia była całkiem smaczna, a na trzeci dzień zachwycała smakiem. Jeśli ktoś lubi śledzie, będzie zadowolony. Przepis znalazłam na blogu Kuchnia bez vat.


Składniki:

  • ok 500 g solonych filetów śledziowych
  • 4 połówki papryki konserwowej
  • 4 ogórki konserwowe
  • 1 puszka sałatki meksykańskiej (można ją kupić w każdym supermarkecie, ale jeśli ktoś będzie miał z tym problem, to  myślę, że spokojnie można dać po 1/3 puszki kukurydzy, groszku i czerwonej fasoli)

Sos:

  • 3/4 szklanki pikantnego keczupu
  • 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
  • 3 łyżeczki cukru
  • 3 łyżki oleju
  • 2 czubate łyżeczki gęstego miodu
  • 3 łyżki wody
  • szczypta soli

Wykonanie:

Śledzie moczyć w wodzie przez ok. 2 godziny, po czym osuszyć ręcznikiem papierowym i pokroić w większą kostkę. Paprykę i ogórki również pokroić w kostkę i połączyć  z odsączoną z zalewy sałatką meksykańską. Dodać pokrojone śledzie.

Sos:

W rondelku doprowadzić do wrzenia ketchup wymieszany z
olejem, koncentratem pomidorowym i 3 łyżkami wody.  Następnie dodać
cukier, sól i miód.  Zagotować i odstawić do wystudzenia.

Wszystkie składniki sałatki zalać zimnym sosem. Wymieszać dokładnie, przykryć i odstawić na min. 8 h do lodówki. Smacznego 🙂