3 razy naj czyli truskawkowy Eton Mess

Ten deser miałam na swojej liście do zrobienia od dobrych kilku lat, ale jakoś ciągle mi było z nim nie po drodze. W końcu jednak się przemogłam i mogę jedynie żałować, że zrobiłam to tak późno (choć pewnie moje biodra są mi za to wdzięczne ;)) Eton Mess to tradycyjny angielski deser, który serwowany jest w Eton College podczas corocznego meczu krykieta tamtejszej drużyny przeciwko uczniom Harrow School. Słynnymi wychowankami tej szkoły są m.in. brytyjscy książęta William i Harry. Sam deser składa się z bez, bitej śmietany oraz owoców. Wszystko wymieszane jest ze sobą, co daje wrażenie kolorowego bałaganu (stąd właśnie w nazwie słowo “mess”). Jeśli ktoś obawia się wykonania Pavlovej, to jest to propozycja dla niego: to taka mini Pavlova w pucharku 🙂 Z truskawkami wyszła rewelacyjnie – koniecznie muszę wypróbować wersji z malinami i jagodami 🙂

Przepis spopularyzowała Nigella Lawson.

A dlaczego trzy razy naj? Bo wg mnie jest to najbrzydszy, najprostszy i zarazem najlepszy deser jaki udało mi się zrobić :))

Składniki (2 porcje):

  • 250 ml kremówki 30%
  • kilkanaście mini bez
  • dwie duże garści truskawek
  • 1-2 łyżeczki cukru
  • łyżeczka octu balsamicznego (lub soku z granatów)

Wykonanie:

Truskawki dokładnie umyć i odszypułkować. Pokroić je na ćwiartki, posypać łyżeczką cukru i polać octem balsamicznym. Odstawić na kilka minut.  Zimną kremówkę ubić (ma być gęsta, ale nie całkiem sztywna). Bezy pokruszyć na większe kawałki. Dodać je do ubitej śmietany i wymieszać. Następnie delikatnie wmieszać większość truskawek, zostawiając trochę do dekoracji. Nakładać do pucharków. Serwować od razu. Smacznego 🙂