Tort czekoladowo-bananowy

Wczoraj miałam koszmarny dzień. Jeden z tych kiedy to nic nie wychodzi, wszystko leci nam z rąk, wokół otoczenie staje się z każdą chwilą coraz większym pobojowiskiem, a nasze działania zamieniają się w mniejsze lub większe katastrofy. U mnie zaczęło się od biszkoptu, który przy przekrajaniu na blaty lekko mi się ułamał. Potem było tylko lepiej. Czekolada, która miała wylądować w kąpieli wodnej, dziwnym trafem spadła na kuchenkę. Palnik był włączony, więc spektakularnie zaczęła się ona od razu topić. Miałam czekoladową kuchenkę i mord w oczach. Po uporaniu się z tym poszłam przesadzać kwiaty. Nie zdziwiło mnie wcale, że ziemia zamiast w doniczce wylądowała na podłodze 😉 Po południu takich sytuacji było jeszcze kilka, ale nie chce mi się już ich wspominać. Warto natomiast wspomnieć o torcie, który zrobiłam z okazji urodzin męża. Mimo kłopotów wyszedł całkiem smaczny. Czekolada i banany są zawsze dobrym połączeniem. Do tego kwaśny dżem, który świetnie przełamał słodycz całości. Przepis znalazłam u Mirabelki. Krem zrobiłam z 1,5 porcji, bo chciałam by było go trochę więcej, a biszkopt upiekłam z mojego sprawdzonego przepisu. Darowałam sobie jego zdobienie, bo nie mam do tego zdolności i bałam się, że przy moim wczorajszym pechu zepsuję wszystko całkowicie. Położyłam na nim tylko kilka kolorowych cukierków (oczywiście puściły one farbę, zanim przyszedł mąż, zdobiąc wierzch tortu kolorowymi plamami…czemu mnie to nie dziwi? :P). Mąż i córka zajadali się ze smakiem. I to jedyne co się dla mnie liczy 🙂

Składniki:

Biszkopt (zwiększyłam nieco proporcje: piekłam z 6 jaj w tortownicy o średnicy 22 cm):

  • 5 jajek
  • 3/4 szklanki cukru
  • 2/3 szklanki mąki pszennej (tortowej)
  • 1/3 szklanki kakao

Krem czekoladowy (robiłam z 1,5 porcji):

  • 250g serka mascarpone
  • 350ml śmietanki kremówki 36%
  • 100g gorzkiej czekolady
  • pół szklanki cukru pudru

Dodatkowo:

  • 3/4 szklanki soku bananowego
  • pół słoika kwaśnego dżemu (u mnie dżem z czarnej porzeczki)
  • 2 banany
  • kilka pokruszonych herbatników lub ciastek owsianych

Wykonanie:

Biszkopt:

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze
pokojowej. Mąkę i kakao wymieszać, przesiać. Białka oddzielić od żółtek,
ubić na sztywną pianę. Pod koniec
ubijania dodawać partiami cukier, łyżka po łyżce, ubijając po każdym
dodaniu. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając. Do masy jajecznej
wsypać suche składniki. Delikatnie wmieszać je szpatułką do ciasta, by
składniki się połączyły. Tortownicę o średnicy 20-22 cm wyłożyć papierem
do pieczenia (samo dno), nie smarować boków. Delikatnie przełożyć
ciasto. Piec w temperaturze 160-170 stopni przez około 35-40 minut lub
do tzw. suchego patyczka. Gorące ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości
około 60 cm upuścić je (w formie) na podłogę. Odstawić do uchylonego
piekarnika do wystudzenia. Wystudzony, przekroić na 3 blaty.

Krem czekoladowy:

Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Jeszcze ciepłą (ale nie gorącą), wymieszać z serkiem mascarpone. Zimną kremówkę ubić na sztywno, pod koniec dodając cukier puder. Wymieszać ją bardzo delikatnie z czekoladowym serkiem. Do czasu przełożenia ciasta, masę trzymać w lodówce.

Złożenie:

Dolny blat skropić kilkoma łyżkami soku bananowego, posmarować cienką warstwą dżemu porzeczkowego, obłożyć cienkimi plasterkami banana i wyłożyć kilka łyżek kremu. Wyrównać i przykryć drugim blatem. Powtórzyć wszystkie czynności: skropić sokiem, posmarować dżemem, obłożyć bananem i posmarować kremem. Przykryć ostatnim blatem. Skropić go resztą soku. Pozostałym kremem posmarować wierzch oraz boki tortu. Boki dodatkowo obsypać pokruszonymi ciasteczkami. Wierzch dowolnie udekorować. Przechowywać w lodówce. Tort najlepiej smakuje następnego dnia. Smacznego 🙂