Biszkopt idealny

Od kiedy znalazłam ten przepis u Dorotki, nie piekę już innych biszkoptów. Jeśli mam w planie jakiś tort, zawsze korzystam z tej receptury, zmieniając tylko proporcje, w zależności od wielkości blaszki. Biszkopt ten wyrasta wysoki i równy, dlatego łatwo jest go przekroić na blaty. Do jego wypieku nie potrzeba proszku do pieczenia – wystarczą jajka, cukier i dwa rodzaje mąki. Ciekawostką jest to, że po upieczeniu należy go…upuścić na ziemię. Mina mojego męża, gdy to robię, za każdym razem wyraża zdumienie 🙂 Ale uwierzcie mi, to naprawdę działa 🙂

biszkopt

Składniki (tortownica o średnicy 22 cm):

  • 5 jajek
  • 3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
  • 3/4 szklanki mąki pszennej (tortowej)
  • 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej

Wykonanie:

Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, dalej ubijając. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając. Mąki wymieszać, przesiać i bardzo delikatnie wmieszać do ciasta za pomocą szpatułki. Gotowe ciasto wlać do tortownicy, w której dno wyłożono uprzednio papierem do pieczenia (boków niczym nie smarować). Piec w temperaturze 160-170 stopni około 30-40 minut (lub dłużej, do tzw. suchego patyczka). Gorące ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 60 cm opuścić je (w formie) na podłogę. Odstawić do uchylonego piekarnika do ostygnięcia. Całkowicie wystudzić. Boki biszkoptu oddzielać nożykiem od formy dopiero jak biszkopt będzie wystudzony. Przekroić na wymaganą ilość blatów. Smacznego 🙂