Dyniowe gnocchi z masłem bazyliowym

Delikatne, rozpływające się w ustach, smaczne i nietuzinkowe – takie właśnie są dyniowe gnocchi. Do tego wszystkiego mają piękny, optymistyczny kolor. Idealnie pasujący do jesiennych liści spadających z drzew. Całość podałam ze stopionym masłem z dodatkiem bazylii – godnie zastąpiła ona szałwię, której nigdzie nie mogłam znaleźć. Przepis na te włoskie kluski znalazłam na blogu Kwestia Smaku. Zmuszona byłam tylko zwiększyć ilość mąki, bo przy podanej przez Asię ilości całość zupełnie mi się nie kleiła. Ilość jej uzależniona jest od odmiany użytych ziemniaków oraz stopnia odparowania dyniowego puree.

To moja kolejna propozycja w ramach Festiwalu Dyni.

gnocchi dyniowe

Składniki:

  • 500 g ugotowanych ziemniaków, przeciśniętych przez praskę lub dokładnie ubitych (ugotować je najlepiej dzień wcześniej)
  • 500 g puree z  dyni
  • 150 g mąki pszennej + do podsypania (dałam prawie dwa razy tyle)
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1/2 szklanki tartego sera (u mnie parmezan)
  • po 1/3 łyżeczki ostrej i słodkiej papryki oraz opcjonalnie gałki muszkatołowej
  • 1 jajko
  • 1 żółtko

Dodatkowo:

  • 5 łyżek masła
  • kilka listków świeżej bazylii
  • parmezan do posypania

Wykonanie:

Dyniowe puree smażyć na patelni przez około 20 minut, mieszając co jakiś czas, aż odparuje większość wody i całość stanie się bardziej gęsta. Przestudzić. Połączyć na stolnicy z ziemniakami, obiema mąkami, serem, jajkiem i żółtkiem. Dodać przyprawy. Całość dokładnie wyrobić, w razie potrzeby podsypując mąką.  Uformować z ciasta gładką kulę. Podzielić ją na 4 części,  z każdej z nich utworzyć cienki wałeczek (na grubość palca) i pokroić na małe, dwucentymetrowe kluseczki. Wrzucać na lekko osolony wrzątek i gotować 1-2 minuty, od wypłynięcia na  powierzchnię.

Masło rozpuścić, dodać do niego liście bazylii. Smażyć razem chwilę. Gotowe gnocchi przełożyć do talerza, polać masłem i posypać startym parmezanem. Smacznego :)

gnocchi dyniowe2