Rolada bezowa z wiśniami
Na liście do zrobienia miałam ją już od jakiegoś czasu, bałam się jednak, że mi nie wyjdzie. Ostatnio Mirabelka znów mi o niej przypomniała. Jej piękne zdjęcia sprawiły, że postanowiłam przywitać bezową roladą nowy rok. Pierwsza próba była porażką: beza wyszła zbyt krucha, łamała się i za nic nie dałoby się jej zwinąć. Po wyjęciu z piekarnika, przystąpiłam od razu do kolejnej próby. Zmniejszyłam temperaturę i czas pieczenia. Wyszło o niebo lepiej. Bezę nadziałam domowym dżemem z wiśni oraz kremówką. Jak smakowała? Dobrze, choć przyznam po cichu, że chyba wolę jednak tradycyjną Pavlovą. Rolada bezowa jednak to szybsza jej wersja i warto się na nią skusić. Płatki migdałowe były świetnym pomysłem – nie rezygnujcie z nich! Mam pomysł na jeszcze inne smaki tej rolady, więc z pewnością wrócę do tego przepisu.
Rolada ta najlepiej smakuje zjedzona od razu tego samego dnia. Nie przechowuje się za dobrze i dużo traci, przebywając dłużej w lodówce.
Składniki:
- 3 białka
- 120g cukru pudru
- szczypta soli
- łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 3 łyżki płatków migdałowych
Dodatkowo:
- 250ml śmietanki kremówki 36%
- łyżka cukru pudru
- kilka łyżek konfitury wiśniowej lub 250g drylowanych wiśni
Wykonanie:
Białka ubić z solą na sztywno. Pod koniec ubijania dodawać powoli po łyżce cukru pudru. Na koniec mąkę ziemniaczaną. Krótko zmiksować. Ubite białka wyłożyć na blachę, wyłożoną papierem do pieczenia, tworząc prostokąt o wymiarach mniej więcej 30×30 cm. Wierzch posypać płatkami migdałowymi. Bezę piec w 180 stopniach przez 15-18 minut, aż wierzch zrobi się suchy, a płatki migdałów lekko się zrumienią (ja piekłam 16 minut w temperaturze 160 stopni). Upieczoną bezę wyjąć i odstawić do lekkiego przestudzenia. Następnie bardzo ostrożnie odwrócić ją spodem do góry, kładąc na czystej ściereczce. Delikatnie odkleić papier do pieczenia i pozostawić do całkowitego wystudzenia.
Zimną kremówką ubić na sztywno z łyżką cukru pudru. Bezę posmarować cienko konfiturą wiśniową, a następnie wyłożyć na nią ubitą kremówkę, zostawiając ok. 5 cm margines (jeśli używamy wiśni, wykładamy je na kremówkę). Roladę delikatnie zwinąć. Gotową można wstawić na 2-3 h do lodówki, ale najlepiej zjeść ją tego samego dnia. Kroić ostrym nożem z ząbkami. Smacznego 🙂