Róże jabłkowe z ciasta francuskiego
Ten efektowny deser robiłam z córką już jakiś czas temu, ale dopiero teraz dokopałam się do zdjęć z tamtego dnia. Robiłyśmy je wieczorem, więc zdjęcie są naprawdę kiepskie i musicie mi to wybaczyć. Jabłkowe różyczki okazały się proste w wykonaniu, dobrze smakowały i cieszyły oko. Zresztą, czy połączenie jabłek i ciasta francuskiego może okazać się niewypałem? Nie sądzę 🙂 Jeśli chcecie zaskoczyć gości, pokuście się o ich wykonanie.
Inspirowałam się przepisami znalezionymi tutaj i tutaj.
Składniki (na 5 sztuk):
- opakowanie ciasta francuskiego
- 3 jabłka z czerwoną skórką
- sok z cytryny
- szklanka wody
- 70 g cukru
- kilka łyżeczek dżemu brzoskwiniowego lub morelowego
- cynamon
Wykonanie:
Jabłka obrać ze skórki, pozbawić gniazd nasiennych. Pokroić w cienkie plasterki. Wodę zagotować z cukrem i sokiem z cytryny. Do gorącego syropu wrzucić plasterki jabłka. Podgrzewać je ok. 1-2 min. Powinny zmięknąć i zrobić się plastyczne, nie mogą się rozpadać. Plasterki odcedzić i przestudzić.
Ciasto francuskie lekko rozwałkować i podzielić na 5 równych pasków. Posmarować je delikatnie dżemem. Na cieście układać plasterki jabłek, zakładając je na siebie (patrz zdj.). Mogą wystawać ponad ciasto. Przykryć je dolnym kawałkiem ciasta (patrz zdj.). Oprószyć cynamonem i zwinąć ciasno, formując różę. Ułożyć je w formie na muffinki, wysmarowanej masłem i oprószonej lekko mąką.
Piec w piekarniku nagrzanym do 220 stopni przez 5 minut, a następnie zmniejszyć temperaturę do 190 stopni i piec przez ok. 40 min. Czas pieczenia jest dość indywidualny i zależy od piekarnika, grubości róż itd. Moje piekły się trochę dłużej, ok. 55 minut. Jeśli zaczną się przypiekać z wierzchu, należy przykryć je folią aluminiową. Gotowe róże oprószyć cukrem pudrem. Smacznego 🙂