Babeczki z mascarpone i malinami

Kiedy jestem w złym nastroju, najczęściej sięgam po książkę, czekoladę lub idę do kuchni, aby coś upiec. Wczoraj padło na trzecią opcję, jako, że w lodówce zalegał mascarpone i prosił o szybkie wykorzystanie. Córka po południu miała iść do koleżanki, więc pomyślałam, że zaniesie jej trochę domowych babeczek. Skorzystałam z przepisu znalezionego tutaj. Zmniejszyłam ilość cukru do 100 g i dodałam od siebie sok z cytryny oraz trochę mrożonych malin. Babeczki wyszły smaczne, choć niestety zagapiłam się i ciut za długo przetrzymałam je w piekarniku – były troszkę za suche wg mnie, ale z herbatą smakowały całkiem dobrze. Myślę, że warto je wypróbować 🙂

babeczki z malinami i mascarpone

Składniki:

  • 2 duże jajka
  • 125 g cukru pudru (dałam 100g)
  • 150 g mąki pszennej
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 250 g serka mascarpone
  • 25 ml śmietany kremówki
  • 40 g białej czekolady
  • pół łyżeczki startej skórki cytrynowej
  • 2 łyżki soku z cytryny (to mój dodatek)
  • garść mrożonych malin

Wykonanie:

Wszystkie składniki na babeczki powinny być w temperaturze pokojowej.

Kremówkę mocno podgrzać. Dodać do niej połamaną czekoladę. Mieszać do rozpuszczenia, wystudzić. Chłodną mieszankę połączyć z serkiem mascarpone.  Jajka ubijać mikserem na największych obrotach miksera do podwojenia ich objętości. Dodać cukier puder i ubijać razem przez kilka minut. Zmniejszyć obroty miksera na małe i dodać serek mascarpone z czekoladą oraz sok i skórkę z cytryny. Następnie powoli dosypywać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia.  Delikatnie wymieszać, tylko do połączenia składników. Do masy dorzucić mrożone maliny. Wymieszać. Gotowe ciasto rozłożyć do papilotek  (do ¾ wysokości foremki). Piec około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (do suchego patyczka). Gotowe babeczki można polukrować lub oblać roztopioną białą czekoladą. Smacznego 🙂