Tiramisu brownie

Sporo obiecywałam sobie po tym cieście, które łączyć w sobie miało smaki, które uwielbiam najbardziej czyli mój ukochany włoski deser: tiramisu oraz brownie – mocno czekoladowe ciasto. Do tego jeszcze warstwa kremowego serka. Wyobrażałam sobie, że mnie zachwyci, ale jak to zwykle bywa: gdy mamy za wysokie oczekiwanie, często się rozczarowujemy. Nie zrozumcie mnie źle – ciasto było naprawdę bardzo smaczne: wilgotne, czekoladowe, z lekką kawową nutką, dość słodkie. Brakowało mu jednak tego czegoś, co sprawiłoby, że moje kubki smakowe by oszalały 😉 Niemniej jednak bardzo Wam je polecam. Jest proste w wykonaniu (moja córka zrobiła je prawie sama – pomogłam jej tylko z rozpuszczaniem czekolady), szybkie i idealnie pasuje do popołudniowej kawy.

Przepis znalazłam na blogu Relaxtime.

tiramisu brownie

Składniki (blaszka 20×20 cm):

Brownie:

  • 100 g czekolady gorzkiej 70%
  • 100 g  masła
  • 3 jajka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 0,5 szklanki mąki

Masa serowa:

  • 125 g sera mascarpone
  • 125 g twarogu lub sera na serniki z wiaderka
  • 4 łyżki cukru
  • 2 białka

Dodatkowo:

  • około 10 sztuk podłużnych biszkoptów
  • szklanka zimnej kawy (zaparzona z 2 łyżeczek kawy rozpuszczalnej)

Wykonanie:

Brownie:

Czekoladę wraz z masłem rozpuścić i odstawić do lekkiego ostudzenia. Całe jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Dosypać mąkę, a następnie dodać rozpuszczoną czekoladę. Całość delikatnie zmiksować do momentu połączenia składników.

Masa serowa:

Mascarpone oraz twaróg zmiksować krótko z białkami oraz cukrem.

3/4 masy czekoladowej wylać do foremki wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia. Biszkopty moczyć krótko w zimnej kawie (nie powinny się rozpadać). Układać je, jeden obok drugiego, na masie brownie.  Na biszkoptach rozprowadzić równo masę serową, a na nią wylać z kolei pozostałą część masy czekoladowej. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 40-50 min (pod koniec można przykryć wierzch folią aluminiową). Ciasto najlepiej smakuje na drugi dzień. Smacznego 🙂