Domowa chałka
Ostatnio trochę częściej eksperymentuję z drożdżami. Wszędzie od jakiegoś czasu widzę piękne, domowe chałki i pomyślałam, że też spróbuję takie upiec. Przepis musiał być sprawdzony, więc poszukałam go na blogu Moje Wypieki. Jak zwykle poszłam na łatwiznę – ciasto wyrobiła za mnie maszyna do pieczenia chleba, pozostało mi tylko ładnie uformować chałki i upiec je. Wyszły przepyszne. Miękkie, delikatne, maślane. Obłędnie pachniały i myślę, że jak na moje pierwsze chałki, wyglądały również nie najgorzej 🙂 Bardzo posmakowały mojej córce: ciągle prosiła o kromki- chmurki z masłem i dżemem. Widząc, z jakim apetytem się nimi zajadała, wiem, że na pewno będą wracać do tego przepisu.
Podane proporcje pozwalają na upieczenia dwóch chałek – wg mnie dość sporych- lub jednej bardzo dużej (ja upiekłam dwie sztuki).
Składniki:
- 3 i 1/4 szklanki mąki pszennej chlebowej
- 20 g świeżych drożdży (lub 10 g suchych drożdży)
- 1 duże jajko
- 60 g drobnego cukru do wypieków
- 60 g roztopionego masła
- 1 szklanka letniego mleka
- pół łyżeczki soli
- opakowanie cukru wanilinowego
Kruszonka:
- 60 g mąki pszennej
- 40 g masła
- 30 g cukru
Dodatkowo:
- roztrzepane jajko
- 2 łyżki mleka
Wykonanie:
Jeśli używamy świeżych drożdży, należy najpierw przygotować rozczyn. Suche drożdże wystarczy wymieszać z mąką.
Rozczyn z drożdży:
Świeże drożdże pokruszyć i rozetrzeć z łyżką cukru. Dodać pół szklanki ciepłego (ale nie gorącego!) mleka. Mieszać do rozpuszczenia drożdży. Następnie wsypać 2 łyżki mąki. Wymieszać, aby nie było grudek, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 20-30 minut do wyrośnięcia.
Resztę mąki pszennej wymieszać z pozostałym cukrem, cukrem waniliowym i solą. Dodać jajko, resztę mleka, roztopione masło oraz wyrośnięty rozczyn. Całość wyrabiać odpowiednio długo, aby ciasto było miękkie i elastyczne. Uformować z niego kulę, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (zajmie to około 1,5 godziny). Po tym czasie ciasto ponownie dokładnie wyrobić i podzielić na 2 równe części. Każdą z nich podzielić na 4 równe wałeczki. Zlepić je ze sobą na górze. Zewnętrzny wałek przełożyć nad drugim wałkiem, pod trzecim i nad czwartym. Następnie kolejny z kolei zewnętrzny wałek przełożyć analogicznie do poprzedniego: nad drugim, pod trzecim i nad czwartym. Powtarzać całą czynność do zaplecenia całości warkocza. Końce chałki zlepić ze sobą i podwinąć pod spód. W ten sam sposób uformować drugą chałkę. (Dla ułatwienia polecam zobaczyć filmik z formowania u Dorotki). Uformowane chałki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć je ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. Przed pieczeniem posmarować 2 łyżkami mleka roztrzepanymi z jajkiem. Posypać kruszonką (zimne masło wyrobić palcami z mąką i cukrem). Piec około 25-30 minut w piekarniku nagrzanym do 175 stopni (jeśli będziecie piec jedną dużą chałkę, to wtedy należy zwiększyć czas do 30 -35 minut). Studzić na kratce.
Metoda dla osób korzystających z maszyny do pieczenia chleba:
Wszystkie składniki umieścić w maszynie według kolejności: jajko, mleko, rozczyn drożdżowy, stopione masło, cukier, sól i na końcu mąka (w przypadku suchych drożdży – dajemy je na koniec, na mąkę). Nastawić program do wyrabiania i wyrastania ciasta ‘dough’ (w mojej maszynie jest to program 13: Ciasto rosnące; czas trwania: około 1,5 h). Po skończeniu ciasto wyjąć, podzielić na 2 części i dalej postępować według powyższego przepisu. Smacznego 🙂
Pyszności ??
Oj tak 🙂
Wieki nie jadłam chałki! Czas nadrobić:)
Bardzo polecam 🙂
Bardzo udany wypiek :).
Dziękuję 🙂 Jak na pierwszy raz wyszło nie najgorzej 🙂