Czekoladowo-miętowe brownie
To ciasto zrobiłam jakieś 1,5 roku temu. Niedawno odnalazłam przypadkiem jego zdjęcie i pomyślałam, że je Wam przedstawię. Sądziłam, że będzie to idealny przepis dla mnie: osoby lubiącej połączenie mięty i czekolady. I o ile sam czekoladowy spód bardzo mi smakował, o tyle biała warstwa była po prostu przeokropnie słodka. Kojarzycie pewnie słynne, płaskie czekoladki, które w środku mają właśnie taką białą, miętową warstwę, prawda? Masa w dzisiejszym brownie smakuje podobnie, ale wg mnie jest z 2 razy słodsza. Zdecydowanie dla lubiących wyzwania :))
Przepis znalazłam tutaj. Autorka ma inne zdanie niż ja: wg niej warstwa miętowa jest świetna, a samo brownie – bez szału 😉 Jak widać, każdy ma inny gust. W sumie bardzo dobrze: bez tego byłoby nudno na świecie 🙂 Ciekawa jestem, jak Wam posmakowałby ten wypiek? 🙂
Składniki (kwadratowa blaszka o boku 23 cm):
Warstwa brownie:
- 113g masła
- 114g gorzkiej czekolady
- 2 jaja
- 250g cukru
- 70g mąki
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 1/4 łyżeczki soli
Warstwa miętowa:
- 55g miękkiego masła
- 230g cukru pudru
- 3 łyżki śmietanki kremówki
- 4 łyżki likieru miętowego lub 2 łyżki ekstraktu z mięty
Polewa:
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady
- 70 ml kremówki
- 1 łyżeczka masła
Wykonanie:
Warstwa brownie:
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej z masłem. W misce wymieszać łyżką jajka z cukrem i ekstraktem waniliowym. Dodać roztopioną czekoladę, a następnie mąkę i sól. Wymieszać. Gotową masę wylać do blaszki. Piec ok. 25 minut w piekarniku nagrzanym do 160 stopni. Gotowe ciasto przestudzić.
Warstwa miętowa:
Wszystkie składniki dokładnie ze sobą zmiksować.
Zimne brownie posmarować masą miętową. Wstawić do lodówki na czas przygotowania polewy.
Polewa:
Kremówkę i masło doprowadzić do wrzenia. Zestawić z ognia i wsypać,
połamaną na kostki, czekoladę. Odstawić na kilka minut. Gdy czekolada
się rozpuści, mieszać chwilę trzepaczką.
Polewę wylać na ciasto i rozprowadzić równomiernie po powierzchni. Schłodzić w lodówce przez ok. 30min. Przed podaniem pokroić na małe kwadraciki. Smacznego 🙂