Gulasz bananowy
Bardzo lubimy z mężem banany, dlatego też z chęcią przyłączyłam się do wspólnego gotowania w ramach “Bananowej kuchni” zorganizowanej przez Myszę Klapsiarę. Początkowo myślałam o jakimś cieście, może muffinkach..ale pomyślałam sobie, że może być to doskonały czas na poznanie innych potraw z tym owocem w roli głównej, niekoniecznie słodkich. I tak powstał właśnie ten gulasz.
Przepis na ten gulasz znalazłam TUTAJ. Podchodziłam do niego z dużą dozą niepewności. Bałam się zwłaszcza reakcji męża na tak niecodzienne połączenie smaków. Okazało się, że niepotrzebnie, bo mężowi ten gulasz smakował nawet bardziej niż mi. Nie potrafię opisać smaku tej potrawy. Niecodzienna, lekko pikantna, z nutką pomidorową i zaledwie lekko wyczuwalnym słodkim smaku bananów. Mężowi skojrzyło się to danie z kuchnią indyjską..i w sumie coś w tym jest.
Składniki:
– 2 filety z kurczaka (dość spore)
– 3 banany
– 2 cebule (w oryginale była jedna)
– łyżka przecieru pomidorowego
– łyżka curry
– szklanka bulionu
– sól, pieprz, papryka słodka i ostra
– olej do smażenia
Wykonanie:
Umyte filety pokroić w kostkę, oprószyć solą, pieprzem oraz słodką papryką i rumienić je na rozgrzanej patelni. Następnie przełożyć je do garnka, zalać bulionem i dusić pod przykryciem około 10 minut. Osobno podsmażyć drobno posiekane cebule. Dodać je do mięsa. Banany pokroić w kostkę, podsmażyć je na czystej patelni. Gdy lekko się rozgotują, dodać do nich curry, szczyptę ostrej papryki oraz przecier pomidorowy. Całość razem smażyć jeszcze przez moment, po czym przełożyć banany do mięsa.Gotowe danie dusić pod przykryciem przez kilka minut. Podawać z ryżem. Można posypać posiekaną natką pietruszki. Smacznego.